Pierwsza część była zayebista i dużo śmiechu co nie miara. Liczę, że też tak będzie w dwójce.
Serio? - Dla mnie pierwszy Aladyn był słabiutki-czerstwy, cóż jednak są gusta i guściki :)
również czekam. Jedynka może nie była jakaś wyjątkowa, ale jak ją sobie przypomnę to się uśmiecham, a o to chyba chodzi :)