Pierwsza połowa filmu to typowy suspense thriller. I rzeczywiście wciska w fotel, trzyma w napięciu.
Natomiast druga połowa filmu to typowo męskie kino zemsty. Film jest niebanalny dzięki muzyce
(syntezatory rodem z lat 80, bardzo klimatyczne), ujęciom, aktorstwu. Może momentami wydaje się
trochę zbyt patetyczny, ale to tylko chwile. Jest też mroczny i nawet zaskakujący pod względem
fabuły. Jako całość daje radę. 8,5/10.
No i niestety w polskich kinach go nie ma i chyba nie będzie. Peszek. Trzeba się pogodzić z torrentami :)
zazdroszczem.... trzensem sie z zazdrosci.... wrrr :)
a tak na poważnie, za słabo znam angielski, by sobie poradzić bez napisów. chciałabym zdobyć chociaż subtitule anglo i już to by mnie uszczęśliwiło. gdybyś dała namiary.... ech
poza tematem pozwoliłam sobie zerknąć na Twój profil. jeśli podobał Ci się film "Donnie Darko" (wg mnie genialny) to koniecznie obejrzyj "liczbę 23". powinien CI się spodobać, chociaż pod wieloma względami jest zupełnie inny :)
Dzięki, obejrzę. Bardzo lubię filmy z Jimem Carrey'em, które nie są komediami :)
Co do napisów - polecam program Napi Projekt. Bardzo fajna sprawa, klikasz prawym klawiszem myszy na plik filmu, pokazuje Ci opcje "znajdź napisy" - masz nawet do wyboru opcje językowe.
znam ten program bardzo dobrze :)
ostatnio, jak sprawdzałam, napisów do tego filmu nie było... poczekam cierpliwie ....
..... czekam....
Właściwie tak myślałam. To spróbuj google poprzez hasło "cold in july english subtitles" - coś tam znajduje... ;)
To ja jej nie mogłam znaleźć, w takim razie :)
Jeśli będziesz tak uprzejmą istotą ludzką i podzielisz się linkiem to góry serdecznie dziękuję.
Nie mogłam znaleźć. Jeżeli możesz podesłać linka, to z góry serdecznie dziękuję Ci za grzeczność. :)
Linki ze stron z filmami online filmweb blokuje, dlatego po prostu wpisz w wyszukiwarce ,,cold in july online" i już, wyskakują strony, takie jak ekino czy cda.
I doczekałeś się?
Taka porada, łatwiej wejść na stronę napi i poszukać napisów ręcznie, kierując się długością filmu. Automat napi, nie znajdzie ci napisów jeśli nie ma w swojej bazie pliku dokładnie tej wielkości co Twój film. Ręcznie jest pewniej i wbrew pozorom - szybciej.
Obejrzała. Nie zawiodłam się. Naprawdę świetne, surowe kino bez zbędnych ozdobników. Całe trio dało doskonale radę. Chociaż uwielbiam Halla, to Don Johnson podobał mi się najbardziej. Facet był w swoim żywiole po prostu. :)
Przede wszystkim co z nimi w dalszej części filmu robił Hall,nie wierzę w jego pobudki,że niby pomagał im bo aż tak żal mu sie zrobiło prostytutek zresztą za duze ryzyko utraty życia(ba prawie by zginął,zresztą!)a on z nimi wybrał się jak na jakąś wycieczkę .Takich naiwności,uproszczeń w tym filmie jest więcej+przeciętna gra aktorska to juz taki film "Joe" bardziej pasuje do Twojego stwierdzenia:"świetne, surowe kino bez zbędnych ozdobników"...może nie świetne ale w miarę dobre.
Hall nie miał żadnych intencji i nie kierował się żadnymi pobudkami i miał na to wywalone :D
Za to zagrał (bardzo dobrze zresztą) człowieka, który miał takie, a ni inne podejście do świata. Takiego prostolinijnego, uczciwego chłopa.
Najbardziej jednak podobała mi się kreacja Dona :)
Aha i ryzykował swoim zyciem tym bardziej,że miał rodzinę,gdzie tu odpowiedzialność?
Dyskusja zeszła na postawy ludzkie, jak widzę... :)
Oczywiście, że ryzykował. Miał siedzieć na dupie i do końca żałować, że nie pomógł w zwalczaniu zła, chociaż miał ku temu okazję?.A co z policjantami, czy strażakami, którzy narażają na co dzień życie? Wszyscy oni nie mają rodzin? Co z tymi, którzy reagują kiedy widzą przemoc i stają w obronie słabszych? Są ludzie, którzy mają szersze poczucie odpowiedzialności i przyzwoitości niż większość z nas.
''A co z policjantami, czy strażakami, którzy narażają na co dzień życie?''
Serio? Dla wiekszej beki moglas jeszcze napisac, ze chodzi ci o polskich policjantow :D
Ogarnij sie, polowa mundurowych nie trzymala pistoletu w lapach, a strazacy ryzykuja co najwyzej zadrapaniem sie galazka przy sciaganiu kota z drzewa. Juz bardziej ryzykowne wydaje sie machanie kilofem na budowie. Nie probuj przypisywac im latki czlonka Avengersow.
''Co z tymi, którzy reagują kiedy widzą przemoc i stają w obronie słabszych?''
Jest roznica miedzy dzialaniem w afekcie i pod wplywem adrenaliny, a porwaniem sie na akcje, w ktorej glowny bohater wzial udzial. Z nudow chyba?