szału nie robi.
za to mélanie i marc są świetni!
marc jako kierowca rajdowy, czy mirosław hydraulik z polski, oraz mélanie, kobieta, która żadnej pracy się nie boi (scena w recepcji z japończykami jest rewelacyjna)- sprawiają, że ten film jest naprawdę sympatyczny.
bo sam wątek alexa i juliette jest nudny i przewidywalny.