Ten pan dla mnie bedzie juz zawsze legendarny jako pierwszy serialowy aktor MCU, ktory dostal sie do filmow. BRAVO! Od Agent Carter do Avengers: Endgame. Jeszcze raz brava dla tego pana. ;)
Haha, coś w tym jest. Nie obejrzałem do tej pory Endgame ale widzę, że w obsadzie jest. Pomijając powyższe, to ja byłem do niedawna święcie przekonany, że to on grał Dr. Strange. Po prostu mylę sobie jego i Benedicta Cumberbatcha. Może podobieństwo nie jest wielkie, ale jednak trochę jest, zwłaszcza jak są podobnie uczesani. Odświeżyłem sobie właśnie ten film
https://www.filmweb.pl/film/Udaj%C4%85c+gliniarzy-2014-684901
I znów mi się wydawało, że James to Benedict, choć już przecież wiedziałem, że nie. Czasem tak jest z podobiznami. Tak samo Ninę Dobrev w tym filmie myliłem z Emmanuelle Chriqui. Podobno każdy człowiek ma swojego sobowtóra i widać coś w tym jest.